poniedziałek, 21 listopada 2011

30 day Photo challenge: Day 18 czyli co skrywa moja torebka.

Trudne to pytanie, ponieważ torebki zmieniam w zależności od okazji i ich zawartość wędruje z jednej do drugiej, z drugiej do trzeciej... Wiadomo. Z domu nie wyjdę bez portfela. Dostałam go w zeszłym roku od jeszcze wtedy narzeczonego. Przedmiot moich westchnień od momentu kiedy zrozumiałam czym jest dobry styl. Czerwony portfel od Wittchena. Ale nie wychodzę z domu bez jeszcze jednej rzeczy. Bez pomadki ochronnej do ust. Mam zawsze kilka rodzajów, niezmiennie moim nr 1 pozostaje Tisane. W wakacje udało mi się kupić wersję w sztyfcie. Od najmłodszych mam lat bardzo pierzchnące usta, ale może to też być już lekkie zboczenie...



Wykorzystując fakt, że tematem jest torebka chciałam powiedzieć, że chyba nie jestem prawdziwą kobietą, bo w każdej torebce mam porządek, wiem dokładnie gdzie i co w niej znajdę. Może wynika to z tego, że ja w ogóle lubię porządek. A czy Wy bez problemu znajdujecie klucze w torebce?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz